Tematem utworu są losy autentycznego warszawskiego żebraka, zwanego Barani Kożuszek, choć postać literacka ta niewiele ma wspólnego z rzeczywistą. Kreśląc historię życia Baraniego Kożuszka, pisarz przedstawił równocześnie obraz Polski latach 1790-94 ukazując charakterystyczne postacie warszawskie z końca XVIII wieku na tle ówczesnej sytuacji politycznej Polski i znaczących wydarzeń: zagrożenie ze strony państw ościennych, Sejm Czteroletni, starcie dwu stronnictw politycznych...
UWAGI:
Tekst oparto na pierwodr. w Tygodniku Ilustrowanym z 1881 r.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Morituri vos salutant. Idący na śmierć, pozdrawiają was. Te słowa wybrane przez Kraszewskiego na motto powieści przewijają się przez cały utwór, uwydatniając nieuchronny charakter upadku żyjącej ponad stan arystokratycznej rodziny Brańskich. Historia osadzona w połowie XIX wieku ukazuje bezwzględność losu wobec tkwiącej mentalnie w dawnej świetności najwyższej warstwy polskiego społeczeństwa porozbiorowego.
UWAGI:
Tekst oparto na wyd. krytycznym : Dzieła, Kraków, 1959.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Fabuła powieści, skomplikowana i obfitująca w szereg niespodzianek, toczy się w środowisku zamożnej szlachty i bogatej magnaterii. Zubożały szlachcic, Zygmunt Dobiński - wnuk napoleońskiego ministra - usiłuje odzyskać dawne znaczenie swej rodziny poprez związek małżeński z bardzo posażną panną, noszącą nazwisko jednego z pierwszych domów magnackich w Rzeczypospolitej. Panna ma jednak bogatą przeszłość - kochała i miłości tej pozostała wierna...
UWAGI:
Tekst wg wydania : Wydaw. Literackie, Kraków 1972.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Jak najstarszych ludzi pamięć sięgała, nigdy jeszcze nic podobnego nie trafiło się na kilkadziesiąt mil wokoło. Bywały historie straszne, dziwne, jakich by się nikt spodziewać nie mógł wśród dworów spokojnych obywateli - kilka panien nader przyzwoitych i dobrze urodzonych dały się wykraść, ale natychmiast błogosławieństwo kościelne wybryk ten rozgrzeszyło; kłócili się ze sobą bracia aż do porywania na siebie i odgróżek, ale sąd polubowny zaraz zgodę ułatwił; sędzia poróżnił się raz z żoną tak, że od niego do klasztoru brygidek uszła - ano na drugi dzień przebłagał, powróciła, i żyli jak najzgodniej. W Zaborowie pokazywał się duch i łomotało na strychu, a po kilku pobożnych ofertach zupełnie straszyć przestało."
UWAGI:
Tekst oparto na oprac. Marii Rydlowej w wyd. krytycznym "Dzieła. Powieści obyczajowe" Kraków 1977.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni